Zabytki

Usunięta rzeźba w Hongkongu

Władze Hongkongu usunęły publiczną rzeźbę upamiętniającą osoby zabite podczas stłumienia przez rząd chiński w 1989 roku sił prodemokratycznych na placu Tiananmen. Filar Wstydu, stworzony przez duńskiego artystę Jensa Galschiøta w 1997 r., przedstawia postacie ludzkie w agonii, ściśnięte razem w celu utworzenia 26-stopowej wieży.

Usunięcie reprezentuje przyspieszenie chińskich wysiłków na rzecz stłumienia dysydentów w mieście, które doświadcza uporczywych niepokojów od czasu protestów przeciwko proponowanej ustawie o ekstradycji wybuchły w 2019 roku, raport Shibani Mahtani i David Crawshaw dla Washington Post.

Do środy wieczorem posąg stał na kampusie Uniwersytetu w Hongkongu. Pracownicy usunęli go, podczas gdy studenci byli na zimowej przerwie, zamykając obszar, aby utrzymać ludzi z dala, podczas gdy oni zdemontowali go na dwa kawałki, zawinęli go i zabrali.

„To symbolicznie ważny ruch, który pasuje do tak wielu innych smutnych ostatnich, takich jak ściany demokracji kampusu są pozbawione plakatów”, Jeffrey Wasserstrom, ekspert od współczesnych Chin na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine, mówi Rhoda Kwan i Vincent Ni z Guardiana. „Powraca temat znikania, przedmiotów z kampusów i znikania ludzi do więzień lub na wygnanie”.

Podczas masakry na placu Tiananmen 4 czerwca 1989 r., Chińskie siły wojskowe zraniły, zabiły lub aresztowały nieznaną liczbę protestujących; szacunki dotyczące śmiertelności wahają się od oficjalnej chińskiej liczby 200 do twierdzenia przywódców studenckich o nawet 3 400. (Dokumenty ujawnione w 2017 r. sugerują, że aż 10 000 zginęło podczas tłumienia). Media na całym świecie dzieliły się obrazami z wydarzeń, w tym słynną migawką fotografa Associated Press Jeffa Widenera przedstawiającą anonimowego mężczyznę stojącego naprzeciwko czołgów.

Studenci postawili pomnik na uniwersytecie w 1997 roku, w roku, w którym Wielka Brytania zwróciła swoją byłą kolonię Chinom na mocy porozumienia „jeden kraj, dwa systemy”. Grawerunek u podstawy filaru głosi: „Starzy nie mogą wiecznie zabijać młodych”.

„Walczyliśmy o to, aby posąg został wysłany do Hongkongu, gdy był jeszcze pod rządami brytyjskimi”, powiedział polityk Hongkongu i działacz na rzecz praw człowieka Albert Ho w 2018 roku Kris Cheng z Hong Kong Free Press. „W tym czasie mieliśmy dobre powody, aby wierzyć, że ta statua nie będzie mogła wejść po transformacji”.

Przez lata studenci zbierali się co roku, aby umyć posąg w ceremonii upamiętniającej rocznicę masakry. Grupa, której wcześniej przewodził Ho, Hong Kong Alliance in Support of Patriotic Democratic Movements in China, organizowała czuwania. Ponieważ władze chińskie zakazały podobnych działań w pozostałej części kraju, tradycja w Hongkongu stanowiła papierek lakmusowy dla specjalnego regionu administracyjnego, który ma „trwającą autonomię i swobody demokratyczne, obiecane w jego faktycznej konstytucji”, jak podaje CNN. Władze w Hongkongu zakazały ostatnich dwóch czuwań na Tiananmen, powołując się na ograniczenia związane z pandemią Covid-19.

W czerwcu 2019 roku siły prodemokratyczne w Hongkongu zaczęły organizować masowe demonstracje przeciwko nowym ograniczeniom rządowym. Władze uwięziły wielu polityków i aktywistów po wdrożeniu nowego prawa bezpieczeństwa narodowego w 2020 roku i rozprawiły się z grupami takimi jak Hong Kong Alliance.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *